W świecie, w którym decyzja o rezerwacji danego obiektu podejmowana jest w zaledwie trzy sekundy – nie ma czasu na przypadek. Świadomość właściwego przygotowania oferty jest absolutnie kluczowa. Nie ma już miejsca na przeciętność. Chwila rezerwacji to moment, w którym nie działa logika – działają emocje. I to właśnie o nich należy pamiętać, przygotowując nieruchomości na wynajem.
Nazywam się Ewelina Matyjasik-Lewandowska i od 2017 roku pomagam właścicielom oraz inwestorom tworzyć wnętrza, które zachwycają już od progu. Bo estetyka to nie luksus. W świecie najmu krótkoterminowego to waluta zaufania.Chcesz dowiedzieć się, jak stworzyć ofertę, która będzie doskonałą reklamą samej siebie? Zapraszam do lektury.

Home staging to strategia przygotowania nieruchomości w taki sposób, by jej wizualny aspekt sprawił, że goście bez zbędnego namysłu zdecydują się na rezerwację.
Na portalach rezerwacyjnych decyzje zapadają błyskawicznie. Najpierw patrzymy, potem czytamy – to właśnie wzrok i emocje kierują decyzjami ludzi. Mamy trzy sekundy, aby zatrzymać uwagę potencjalnego gościa, dlatego tak ważne jest, by oferta była właściwie przygotowana. Jeśli pierwsze zdjęcie (koniecznie wykonane przez profesjonalistę) nie powie „tu odpoczniesz” – opis oferty nie będzie miał znaczenia.
Na tym właśnie polega staging: na strategicznym projektowaniu emocji, które sprawiają, że klient pomyśli to miejsce właśnie dla mnie.
Tu zaczyna się sztuka wizualnego storytellingu – czyli opowiadania o wnętrzu nie słowami, lecz światłem, kolorem, proporcją i detalem.


Wnętrze, które dobrze wygląda na zdjęciach, nie jest dziełem przypadku.
Za każdym dobrym kadrem stoi bowiem strategia – bo staging to nie „ładne dodatki”, lecz świadome budowanie emocji. A emocje można zaprojektować - zwracając uwagę na kilka ważnych elementów:
1. ŚWIATŁO – ABSOLUTNY FUNDAMENT
To pierwszy element, który decyduje, czy gość zostanie przy ofercie, czy przewinie dalej.
Naturalne światło to zawsze sprzymierzeniec, ale jeśli go brakuje, najlepszym rozwiązaniem jest światło neutralne - ok. 4000 K. Oddaje kolory wiernie, podkreśla faktury i daje efekt świeżości, której goście podświadomie szukają.
Zbyt ciepłe światło postarza, zbyt chłodne – tworzy dystans. Światło neutralne daje poczucie czystości i profesjonalizmu – a to pierwsze, czego ludzie szukają, wybierając nocleg.

2. KOLORY – JĘZYK, KTÓRY WYWOŁUJE EMOCJE.
Błękity i beże uspokajają. Zieleń daje poczucie natury i pomaga odpocząć. Czerń i złoto podkreślają klasę. Każdy kolor ma znaczenie - nie ma tu miejsca na przypadek.
Najlepiej działa neutralna baza i jeden mocniejszy akcent: poduszka, fotel, obraz czy doniczka. Ten jeden element przyciąga wzrok, przywołuje wspomnienia i sprawia, że Twój obiekt zostaje w pamięci na długo.
3. PORZĄDEK KADRU I FUNKCJONALNOŚĆ.
Gość, już na etapie rezerwacji, musi dokładnie poznać i zrozumieć przestrzeń: gdzie odpocznie, gdzie postawi walizkę, gdzie zje śniadanie. To, co dla właściciela wydaje się oczywiste, dla potencjalnego klienta wcale takie być nie musi.
Dlatego staging to nie tylko dekorowanie, ale i projektowanie ujęć, które pokazują logikę oraz wygodę wnętrza.
4. TEKSTYLIA, ROŚLINY I DROBIAZGI, KTÓRE URUCHAMIAJĄ WYOBRAŹNIĘ.
Miękki koc narzucony na sofę, filiżanka na stole, czy naturalna roślina przy oknie – to nie rekwizyty lecz elementy, które budują emocje. Detale decydują o tym, czy wnętrze zapada w pamięć. Nie wielkość sofy, czy liczba poduszek, ale te subtelne punkty, które uruchamiają emocje. Czasem jest to delikatne odbicie światła w złotej ramie, innym razem równo złożony pled czy otwarta książka na stoliku nocnym.
Każdy detal ma znaczenie: układ tkanin, ułożenie zasłon, kierunek rośliny, wysokość świecy. To właśnie one sprawiają, że zdjęcie „działa”, bo staje się żywe. Dobrze zaplanowane detale budują autentyczność, a autentyczność rodzi zaufanie – w świecie rezerwacji online to waluta cenniejsza niż rabat. Dobrze zaplanowane detale budują autentyczność, a autentyczność rodzi zaufanie.
Zaś zaufanie – w świecie rezerwacji online – jest walutą cenniejszą niż rabat.

Najczęstszy błąd właścicieli? Myślenie, że staging to kwestia gustu. Tymczasem to decyzja biznesowa.
Staging wpływa na zdjęcia, zdjęcia na klikalność, a klikalność – na obłożenie. Oferty z dobrze przygotowaną warstwą wizualną potrafią mieć nawet o 40% wyższe obłożenie i 30–50% wyższe stawki. Ale staging to nie tylko liczby. To także spokój właściciela – bo kiedy wnętrze wygląda dobrze, nie trzeba go tłumaczyć. Wystarczy jedno spojrzenie, by klient wiedział, że to miejsce jest warte swojej ceny.
Nie każda metamorfoza wymaga wyburzeń i nowych mebli.
Czasem wystarczy spojrzeć na przestrzeń z perspektywy emocji i pozwolić jej „odetchnąć”. Tak było w górskim domku w Tyliczu. Właściciele zgłosili się do mnie z przestrzenią, która była poprawna – nie odstraszała, ale też niczym się nie wyróżniała. Domek był jednym z setek podobnych miejsc w okolicy.
Zaprojektowałam więc metamorfozę bez remontu – skupiłam się na świetle, kolorach, detalach i proporcjach. Otworzyliśmy wnętrze na naturalne światło, stonowaliśmy paletę barw, ociepliliśmy klimat tkaninami i dodaliśmy kilka charakterystycznych elementów: ceramikę, drewniane akcenty, rośliny. Bez burzenia, bez wymiany mebli – tylko dzięki świadomemu zaprojektowaniu emocji wnętrze zyskało nową osobowość.
Po sesji zdjęciowej domek został opisany w magazynie Dobrze Mieszkaj, a właściciele odnotowali wzrost rezerwacji o kilkadziesiąt procent już w pierwszym sezonie. W opiniach gości pojawiały się słowa: „Czuliśmy spokój już na zdjęciach”.
To najlepszy dowód, że staging działa nie dlatego, że coś „upiększa”, ale dlatego, że wydobywa emocje, które już w tym miejscu były – tylko nikt wcześniej ich nie pokazał.

W stagingu nie chodzi o meble, kolory i dodatki, lecz o emocje, które sprawiają, że gość zatrzymuje się właśnie przy Twojej ofercie. Wnętrze ma nie tylko wyglądać - ma mówić. Ma powiedzieć: „tu odpoczniesz”, „tu poczujesz się dobrze”, „tu możesz wracać”.
Pierwsze wrażenie to nie dodatek. To język zaufania, który działa szybciej niż logika. Goście nie szukają perfekcji – szukają miejsc, które są prawdziwe. A staging, jeśli jest dobrze zrobiony, nie udaje – on po prostu wydobywa prawdę o przestrzeni. I właśnie dlatego… pierwsze wrażenie naprawdę sprzedaje nocleg.
Jestem tu dla Ciebie.
Od 2017 roku pomagam właścicielom i inwestorom tworzyć wnętrza, które przyciągają wzrok, emocje i rezerwacje.
Na swoim koncie mam dziesiątki projektów najmu krótkoterminowego, które po odpowiednim przygotowaniu zyskały nową jakość, wyższe stawki i pełne kalendarze. Jeśli chcesz, żebym pomogła Ci zaplanować strategię i wygląd Twojego miejsca – napisz do mnie.
Zróbmy razem tak, by Twoje wnętrze sprzedawało się samo.

Ewelina Matyjasik-Lewandowska
Ekspertka home stagingu i stylizacji wnętrz, założycielka marki Chasing the Sun,
Ekspert Stowarzyszenia Mieszkanicznik.
Pomaga właścicielom i inwestorom tworzyć wnętrza, które zwiększają zyski nawet o kilkaset procent – bez remontu, z efektem „wow”, który działa w trzy sekundy.
Powiązane treści